niedziela, 6 września 2015

ZAŁATWIANIE BIZNESÓW KOSMICZNYCH W AMERYCE

http://s4.ibtimes.com/spacex-rocket-explosion-can-commercial-space-industry-recover-falcon-9-rocket-failure-1990105


Ameryka to jest jednak kraj biznesu. Tam bez żadnych wyrzutów sumienia politycy występują w imieniu firm i atakują państwowe instytucje. Przy okazji wmawiają wyborcom, że w ten sposób się o nich troszczą. U nas niestety politycy boją się pokazywać z przedsiębiorcami a jakimkolwiek kontaktom ze światem biznesu zaprzeczają. Od czasu do czasu któryś tam poseł czy senator wypowie się nieprzychylnie na temat działalności takiej to czy innej państwowej instytucji, ale efektów tego nie ma żadnych. Oczywiście wszystko dla dobra wyborców i na rzecz opinii publicznej. Tym zawsze to tłumaczą. Rzeczywistość jest nieco inna. Politycy spotykają się z biznesem po ciemku, czasami pod śmietnikami czy na cmentarzach i działają w ich imieniu. Niekiedy wychodzą nawet ustawy pisane pod biznes i to konkretny. Ale wszystkiemu zaprzeczają, twierdzą że działają tylko w imieniu obywateli, w szczególności wdów, sierot i tych najbiedniejszych.
A teraz na przykładzie kosmicznym, jak załatwia się sprawy w Ameryce.

W niedalekich odstępach od siebie nastąpiły wybuchy dwóch bezzałogowych kosmicznych statków zaopatrzeniowych dostarczających materiały i wyposażenie na Międzynarodową  Stację Kosmiczną. 28 października 2014 nastąpił wybuch pierwszego z nich należącego do firmy Orbital Sciences o nazwie Orb-3. Rok później, 28 lipca 2015 nastąpił wybuch  drugiego o nazwie SpX-7 należącego do SpaceX. Oba loty odbyły się zgodnie z umowami między firmami a NASA (Commercial Resupply Services). Lot Space X był siódmym zakontraktowanym a Orbital Sciences trzecim.

Od razu rozpoczęły się śledztwa, niedługo potem kongresmen Lamar Smith będący przewodniczącym komitetu ds. nauki, kosmosu i technologii zarzucił NASA, że ta udziela specjalnego traktowania firmie SpaceX. Oczywiście agencja zapewnia, że oba śledztwa prowadzone są całkiem podobnie, a pojawiające się oskarżenia są wynikiem nieporozumienia.

W skrócie wygląda to tak, że zgodnie z amerykańskim prawem licencja na działalność kosmiczną była wydana przez FAA’s Office of Commercial Space Transportation, zaś śledztwo ma być już prowadzone przez same firmy, czyli odpowiednio Space X i Orbital Sciences.

Smith chciał wiedzieć dlaczego NASA powoła niezależny przegląd w sprawie wybuchu Orb-3, a podobnego nie ustanowiła w sprawie SpX-7 i to jego zdaniem świadczy o nierównym traktowaniu firm i preferencyjnym traktowaniu SpaceX.

W pisemnej odpowiedzi Charlie Bolden z NASA stwierdził, że oba śledztwa prowadzone są w sposób identyczny. Jedyna różnica jaka się pojawia to fakt, że firma Orbital Sciences używająca rakiety nośnej Antares dokonuje wynoszenia ładunków na podstawie wcześniej wspomnianego kontraktu - Commercial Resupply Services. Natomiast firma SpaceX używa rakiety Falcon 9, która to rakieta ma być później używana, na podstawie innej umowy zwanej NASA Launch Services II, do transportowania astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

W odpowiedzi Bolden argumentuje, że program NASA dotyczący wynoszenia obiektów w przestrzeń kosmiczną (Launch Services Program), administrujący również wspomnianym Launch Services II daje również uprawnienia do dokonania niezależnego przeglądu tak jak to ma miejsce w przypadku Orb-3.

Z kolei NASA stoi na stanowisku, że kongresmen Smith „bazuje na błędnych założeniach”, ponieważ agencja powołała już niezależny przegląd, bazując na jeszcze to innych procedurach.

Co do przyczyn wybuchu to oficjalny raport Orbital Sciences nie został jeszcze upubliczniony, choć ustalono że za wybuch rakiety nośnej Antares odpowiedzialne są wadliwie działające rosyjskie silniki NK33/AJ-26. Dlatego tez postanowiono, że nowe loty dokonywane będą na rakietach Atlas 5. Natomiast rakiety Antares powrócą w marcu 2016 r. po wymianie silników na inne…. rosyjskie.

Śledztwo SpaceX nadal trwa niemniej za niepowodzenia rakiety Falcon 9 podejrzane są rozpórki w górnym członie rakiety. Firma postanowiła zawiesić loty Falcon 9 na czas nieokreślony, choć ma sporo klientów zarówno prywatnych jaki państwowych na wynoszenie obiektów kosmos.  Przykładowo jednen z zamówionych lotów dotyczył wspólnego programu NOAA i EUMESAT o nazwie programu Jason-3, który został oczywiście odłożony o kilka miesięcy.

Reasumując, jeden polityk w imieniu firmy wystąpił do agencji państwowej by ta traktowała wszystkie podmioty identycznie. Instytucja ta odpowiedziała szybko i zwięźle, bez żadnej spychologii. Jak zwykle winne są oczywiście ruskie, co nie zmienia faktu że agencja zareagowała konkretnie.

U nas takie pismo przewodniczącego komisji musiałoby przejść przez komisje, jej podkomisję, uzyskać zgodę zarządu partii, ministrów, dalajlamy i białego domu, po czy agencja państwowa odpowiedziałaby łaskawie po iluś tam miesiącach, że jest niewłaściwa do odpowiedzi na te zarzuty i przesyła pismo zgodnie z właściwością do innego właściwego już organu państwowego. Przy okazji wmawialiby jeszcze, że jesteśmy nader innowacyjny i konkurencyjnym krajem.............................a potem wszyscy są zdziwieni, że ludzie emigrują i zakładają firmy na zachodzie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz