![]() |
http://oilprice.com |
W czasie trwania kursu prawa kosmicznego na Haskiej Akademiii Prawa Międzynarodowego, o którym pisałem tutaj: FIFTY YEARS OF SPACE LAW - SPACE LAW IN 50 YEARS , odbyła się dyskusja o kosmicznym górnictwie. Miała ona raczej charakter ogólny, choć w niektórych momentach szczegółowo omawiano najnowsze legislacje Luksemburga i USA.
Podczas debaty powoływano się na art.1 Traktatu o przestrzeni kosmicznej z 1967 r.(dalej OST), który stanowi, że badanie i wykorzystanie przestrzeni kosmicznej powinno być dokonane dla dobra i w interesie wszystkich krajów. Podkreślono, że nie ma definicji badania i wykorzystywania (ang. exploration i use). Odwołano się więc do Konwencji Wiedeńskiej o prawie Traktatów, by w końcu posłużyć się znaczeniem tych słów wprost ze słownika oksfordzkiego, gdzie znaczenie słówka "use" oznacza "to take, hold or deploy as a means of achieving something; to take or consume (an amount) from a limited supply" i wprost zastosować je do OST.
Nawiązano również do art 2 OST, który zakazuje zawłaszczania przestrzeni kosmicznej przez ogłoszenie suwerenności, wykorzystanie lub okupację ani w jakikolwiek inny sposób. Nasunęło się wówczas pytanie co to właściwie oznacza. Jedni twierdzili, że obowiązuje całkowity zakaz wydobycia surowców, a inni pytali co się stanie jeśli minerał zostanie odłączony od skały macierzystej. Państwo wydobywające przecież nie nabywa w ten sposób własności ani nie zawłaszcza ciała niebieskiego. Stąd też może nie stanowić naruszenia art 2 OST.
Zwrócono też uwagę na art.11 Układu księżycowego z 1979 r. i tym samym poddania międzynarodowemu reżimowi eksploatację zasobów naturalnych. Niestety odwołanie „do wspólnego dziedzictwa” z Układu księżycowego spowodowało, że wiele państw odmówiło jego ratyfikacji, przez co stracił na znaczeniu.
W dyskusji nie zabrakło odwołania do Art. 6 OST, który odnosi się do licencjonowani działalności kosmicznej. Właśnie tym artykułem dwa wspomniane wcześniej państwa argumentowały poddanie kosmicznego górnictwa ich legislacjom.
Jedną z podnoszonych kwestii była definicja ciała niebieskiego, która tak właściwie nigdzie nie została sformułowana. Dlatego też niektórzy uznali, że asteroidy nadające się do wydobycia surowców nie stanowią ciał niebieskich i są poza zasięgiem art. 2 OST. Dodatkowo twierdzili, że właściwie żadne małe asteroidy jak i te które można sztucznie poruszyć nie powinny należeć do tej kategorii.
Zastanawiano się nad zagadnieniem czy należy traktować górnictwo na księżycu, Marsie czy asteroidach tymi samymi kategoriami. W sumie księżyc zajmuje dość szczególne miejsce w naszej kulturze i takie górnictwo całkowicie wywróciłoby nasze wyobrażenia o nim. To samo dotyczy się Marsa.
Pochylono się również nad nierozwiązywalną kwestią uniknięcie naruszenia środowiska, tyle że finalnie stwierdzono, że każde wydobycie stanowi jego naruszenie.
Jak widać temat kosmicznego górnictwa jest jak najbardziej aktualny. Poszczególne państwa zdecydowały się uchwalić stosowne prawa. Dodatkowo COPUOS na dorocznych konferencjach porusza ten temat i przewidziano go również w agendzie 2018 r. Kosmiczne górnictwo pojawia się coraz częściej w przestrzeni publicznej i chyba staje się prawdziwym "hot patato".
Podczas debaty powoływano się na art.1 Traktatu o przestrzeni kosmicznej z 1967 r.(dalej OST), który stanowi, że badanie i wykorzystanie przestrzeni kosmicznej powinno być dokonane dla dobra i w interesie wszystkich krajów. Podkreślono, że nie ma definicji badania i wykorzystywania (ang. exploration i use). Odwołano się więc do Konwencji Wiedeńskiej o prawie Traktatów, by w końcu posłużyć się znaczeniem tych słów wprost ze słownika oksfordzkiego, gdzie znaczenie słówka "use" oznacza "to take, hold or deploy as a means of achieving something; to take or consume (an amount) from a limited supply" i wprost zastosować je do OST.
Nawiązano również do art 2 OST, który zakazuje zawłaszczania przestrzeni kosmicznej przez ogłoszenie suwerenności, wykorzystanie lub okupację ani w jakikolwiek inny sposób. Nasunęło się wówczas pytanie co to właściwie oznacza. Jedni twierdzili, że obowiązuje całkowity zakaz wydobycia surowców, a inni pytali co się stanie jeśli minerał zostanie odłączony od skały macierzystej. Państwo wydobywające przecież nie nabywa w ten sposób własności ani nie zawłaszcza ciała niebieskiego. Stąd też może nie stanowić naruszenia art 2 OST.
Zwrócono też uwagę na art.11 Układu księżycowego z 1979 r. i tym samym poddania międzynarodowemu reżimowi eksploatację zasobów naturalnych. Niestety odwołanie „do wspólnego dziedzictwa” z Układu księżycowego spowodowało, że wiele państw odmówiło jego ratyfikacji, przez co stracił na znaczeniu.
W dyskusji nie zabrakło odwołania do Art. 6 OST, który odnosi się do licencjonowani działalności kosmicznej. Właśnie tym artykułem dwa wspomniane wcześniej państwa argumentowały poddanie kosmicznego górnictwa ich legislacjom.
Jedną z podnoszonych kwestii była definicja ciała niebieskiego, która tak właściwie nigdzie nie została sformułowana. Dlatego też niektórzy uznali, że asteroidy nadające się do wydobycia surowców nie stanowią ciał niebieskich i są poza zasięgiem art. 2 OST. Dodatkowo twierdzili, że właściwie żadne małe asteroidy jak i te które można sztucznie poruszyć nie powinny należeć do tej kategorii.
Zastanawiano się nad zagadnieniem czy należy traktować górnictwo na księżycu, Marsie czy asteroidach tymi samymi kategoriami. W sumie księżyc zajmuje dość szczególne miejsce w naszej kulturze i takie górnictwo całkowicie wywróciłoby nasze wyobrażenia o nim. To samo dotyczy się Marsa.
Pochylono się również nad nierozwiązywalną kwestią uniknięcie naruszenia środowiska, tyle że finalnie stwierdzono, że każde wydobycie stanowi jego naruszenie.
Jak widać temat kosmicznego górnictwa jest jak najbardziej aktualny. Poszczególne państwa zdecydowały się uchwalić stosowne prawa. Dodatkowo COPUOS na dorocznych konferencjach porusza ten temat i przewidziano go również w agendzie 2018 r. Kosmiczne górnictwo pojawia się coraz częściej w przestrzeni publicznej i chyba staje się prawdziwym "hot patato".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz